"Czysty Bałtyk" edycja 2020

"Czysty Bałtyk" edycja 2020

Z każdym dniem coraz bardziej widoczny i oczywisty staje się fakt, że nasze plastikowe nawyki zagrażają planecie i dzikiej przyrodzie. Problem zanieczyszczenia tworzywami sztucznymi jest szczególnie widoczny w morzach i oceanach, stanowiących ponad 70% powierzchni naszej planety. 12 milionów ton plastiku trafia co roku do mórz i oceanów na całym świecie. Oznacza to, że do oceanów co minutę dostaje się ilość śmieci odpowiadająca pojemności jednej śmieciarki.

Wiąże się to z licznymi konsekwencjami dla dobrobytu ekosystemów morskich. Istnieje jeden rodzaj plastikowych zanieczyszczenia, który jest szczególnie zabójczy, ponieważ został specjalnie zaprojektowany do chwytania i zabijania dzikiej fauny morskiej. Są to porzucone, zagubione lub odrzucone narzędzia połowowe, czyli tak zwane „sieci widma”.

SIECI WIDMA (ang. ghost nets)
Zalegające w morzu narzędzia połowowe (ang. derelict fishing gears) zaliczają się do odpadów morskich z tworzyw sztucznych. Zgodnie z Planem Działań w zakresie Odpadów Morskich przyjętym przez HELCOM zalegające sieci rybackie (potocznie nazywane „sieciami widmo”) to „pojęcie odnoszące się zarówno do komercyjnych jak i rekreacyjnych narzędzi połowowych, które zostały porzucone, zagubione lub w inny sposób wprowadzone do środowiska morskiego na skutek czego negatywnie na nie oddziałują, np. poprzez niezamierzone połowy ryb, akumulowanie na obszarach wrażliwych siedlisk czy degradację do frakcji mikroplastików mogących dostawać się bezpośrednio do łańcucha pokarmowego”.

Negatywny wpływ zagubionych lub porzuconych narzędzi połowowych na środowisko morskie znacznie wzrósł w drugiej połowie XX wieku, od kiedy to przemysł rybny na całym świecie coraz częściej stosował tworzywa sztuczne do produkcji lin, sieci i wszelkiego innego sprzętu rybackiego. Wykonane w taki sposób narzędzia połowowe po zagubieniu pozostają w środowisku morskim przez dziesiątki lat, wywierając negatywny wpływ na ekosystem, nie tylko poprzez niekontrolowane połowy ryb i gatunków zagrożonych, ale także stanowią niezwykle niebezpieczny odpad – skonstruowane są bowiem z syntetycznych włókien o dużej odporności. Rozbicie ich na mniejsze cząstki w wyniku oddziaływania czynników zewnętrznych, takich jak światło, oddziaływanie prądów, czy zniszczenia mechaniczne trwa nawet 600 lat. 

Jednak dziś wiemy już także, że taki rozkład nie jest nawet zalążkiem rozwiązania problemu. Cząstki plastiku nie ulegają rozkładowi biologicznemu, a są jedynie rozbijane na mniejsze kawałki, aż w końcu mamy do czynienia z mikroplastikiem lub nawet nanoplastikiem. Raz wprowadzone do środowiska morskiego tworzywa sztuczne nigdy z niego nie znikają, a w postaci mniejszych cząstek są nawet bardziej niebezpieczne dla zwierząt, które mylą je z pokarmem. A następnie, wracają do nas, ludzi, w łańcuchu pokarmowym.

Narzędzia połowowe zalegające w morzach i oceanach oraz ich wpływ na środowisko morskie są przedmiotem licznych projektów i badań na całym świecie. Na przestrzeni ostatnich lat znacznie wzrósł także poziom świadomości społeczeństwa nt. problemu odpadów morskich, w tym sieci widm. W całej Europie podejmowanych jest coraz więcej działań mających na celu ograniczenie negatywnego wpływu sieci widm na środowisko morskie

Polska jest jednym z liderów europejskich w tej tematyce. Pierwsze udokumentowane działania, których celem było wyłowienie zalegającego sprzętu połowowego przeprowadzono na polskich wodach Bałtyku już w roku 2004.

Przykładem działania mającego na celu zmitygowanie negatywnych skutków działalności połowowej na ekosystem morza Bałtyckiego jest kolejna edycja projektu realizowanego w oparciu o Program Operacyjny „Rybactwo i Morze” w ramach podziałania 1.4.1 „Zbieranie utraconych narzędzi połowowych i odpadów morskich”.

W latach 2019-2020, dziewięć polskich organizacji rybackich zaangażowało się w akcje oczyszczania Bałtyku.
Przez okres 16 miesięcy rybacy wyłowili łącznie ponad 160 tys. kg odpadów.


Przeważającą część stanowiły utracone narzędzia połowowe, opony oraz różnego rodzaju plastik.

Informacje o organizacjach zaangażowanych w projekt:

        

      

       

       

        

       

Celem projektu było bieżące oczyszczenie Bałtyku i Zalewów (Wiślanego, Szczecińskiego i Kamieńskiego oraz Jeziora Dąbie) z odpadów morskich oraz edukowanie społeczeństwa i użytkowników morza na temat wpływu odpadów morskich na środowisko. W projekt zaangażowanych było dziewięć organizacji rybackich: Kołobrzeska Grupa Producentów Ryb, Wolińskie Stowarzyszenie Rybaków, Stowarzyszenie Rybaków Łodziowych „Mierzeja”, Zrzeszenie Rybaków Morskich – Organizacja Producentów z Władysławowa, Krajowa Izba Producentów Ryb z Ustki, Darłowska Grupa Producentów Ryb i Amatorów Łodzi Rybackich, Organizacja Rybaków Łodziowych - Producentów Rybnych z Kołobrzegu, Stowarzyszenie "Szczecińska Grupa Producentów Ryb" oraz Organizacja Producentów Rybnych Władysławowo Sp. z o.o. 

 
Udostępnij na: